Zmierzch funduszy inwestycyjnych zamkniętych?

Jako że sprawa odbiła się już szerokim echem w mediach, informowaliśmy również o niej na łamach bloga, ograniczę się do telegraficznego skrótu wydarzeń, które miały miejsce w przedmiotowej sprawie. W styczniu bieżącego roku NSA wydał wyrok, w którym uznał, że wypłacona dywidenda dla akcjonariusza (osoby prawnej) spółki komandytowo - akcyjnej, który nie jest jednocześnie komplementariuszem w tejże spółce rodzi obowiązek podatkowy w miesiącu, w którym została wypłacona. Oznaczało to de facto zrównanie w sytuacji podatkowej akcjonariuszy s.k.a. z akcjonariuszami spółek akcyjnych. Do czasu wyroku NSA ci pierwsi traktowani byli odmiennie, po ich stronie istniał bowiem obowiązek miesięcznego uiszczania zaliczek na należny podatek, bez względu na fakt, czy wypłata dywidendy rzeczywiście miała miejsce. W dniu 7 maja 2012 r. Minister Finansów wydał ogólną interpretację podatkową, w której przesądził o stosowaniu analogicznych do wynikających z orzeczenia NSA zasad w odniesieniu do akcjonariuszu s.k.a. będących osobami fizycznymi (link). 
Po opublikowaniu majowej interpretacji na stronach MF, w prasie ekonomicznej pojawił się szereg artykułów wieszczących rychły koniec optymalizacji podatkowej przy pomocy funduszu inwestycyjnego zamkniętego, z uwagi na fakt, iż s.k.a. jest w chwili obecnej de facto tanią wersją FIZa. Czy tak jest w rzeczywistości?
Z uwagi na ograniczenia wynikające z tajemnicy zawodowej, dane o tym jakiego rodzaju podmioty korzystają z funduszy inwestycyjnych zamkniętych są szczątkowe. Można sobie oczywiście wyobrazić, że dla pewnej grupy przedsiębiorców, która rozważała skorzystanie z FIZu jako wehikułu do optymalizacji podatkowej, przytoczone orzeczenie oraz interpretacja ogólna stanowić będą powód do porzucenia tego zamiaru na rzecz wdrożenia prostego w chwili obecnej mechanizmu użycia s.k.a. Przyczyna jest oczywista - koszty. Utworzenie i utrzymanie struktury z FIZem kosztuje kilkaset tysięcy złotych rocznie. Koszty działalności w formie s.k.a. są rzecz jasna nieporównywalnie niższe. Istnieje jednak szereg argumentów, wynikających z cech i specyfiki funduszu, które przekonać mogą przedsiębiorców działających w nieco szerszej skali, bądź też zainteresowanych większą paletą usług niż tylko prosta optymalizacja podatkowa, do pójścia w kierunku struktury z funduszem zamkniętym. Przede wszystkim zwrócić należy uwagę na stabilność obu rozwiązań. W przypadku FIZu mamy do czynienia z produktem jednak odrobinę niszowym, stąd wielkość "oszczędności podatkowej" w skali kraju nie jest zatrważająca. Gdy spojrzymy na komentarze po opisywanej zmianie stanowiska odnośnie opodatkowania s.k.a., odnieść można wrażenie, że w niedługim czasie może stać się ona jedną jedną z najbardziej popularnych form prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju. Powyższa teza implikuje dalsze wnioski - spodziewać się można bowiem, że Ministerstwo Finansów trzyma rękę na pulsie w tej kwestii i nie dopuści do odczuwalnego obniżenia wpływów do budżetu państwa z tytułu CIT. Zdziwiłbym się, gdyby w chwili obecnej nie trwały w MF prace nad zmianami przepisów, których skutkiem byłaby zmiana istniejącego stanu prawnego w kierunku wyraźnego uregulowania obowiązku uiszczania zaliczek przez akcjonariuszy s.k.a. Oczywiście można sobie także wyobrazić zmianę polegającą na opodatkowaniu CITem spółek komandytowo - akcyjnych (co utrudniłoby życie także funduszom), ale wydaje się, że wymagać musiałoby to dużej zmiany o charakterze systemowym. Co należy czytać - nie spodziewajmy się tego prędko. Przyglądając się ustawodawstwu regulującemu FIZy stwierdzić należy, że jest ono daleko bardziej stabilniejsze. Obowiązująca obecnie ustawa o funduszach inwestycyjnych przechodziła do tej pory (od 2005 r.) zmiany o charakterze ewolucyjnym z tendencją do zmierzania w dobrym kierunku. Ostatnia nowelizacja, z końca 2011 roku, złagodziła nadzór na etapie licencyjnych ze strony KNF. Jeżeli chodzi o przepisy podatkowe - FIZy zawsze były i są zwolnione podmiotowo z CIT. 
Co zatem mogłoby skłonić przedsiębiorców, poza stabilnością przepisów, do wybrania FIZu zamiast s.k.a.? O tym w kolejnym wpisie.