Prawo dla każdego odc. 2 - ważne postanowienie SN

Dziś zwracam uwagę na zapadłe na gruncie pytania prawnego postanowienie SN, z którym niestety można mieć wątpliwą przyjemność zetknięcia się przy okazji styczności z organami ścigania.

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2010-06-29 (sygn. akt I KZP 8/10)
Niewskazanie przez właściciela lub posiadacza pojazdu na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w okolicznościach, o których mowa w art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, może stanowić wykroczenie z art. 97 Kodeksu wykroczeń.
W sytuacji, gdy z natury "innego przepisu" zawartego w aktach prawnych dotyczących bezpieczeństwa lub porządku ruchu na drogach publicznych wynika, że wymagane jest umyślne zachowanie, to wykroczenie z art. 97 Kodeksu wykroczeń może zostać popełnione tylko umyślnie. 

Jakie ma to przełożenie na praktykę? Jako najbardziej oczywista sytuacja nasuwa się "pamiątka z wakacji " w postaci uwiecznienia przez fotoradar naszych wyczynów na drodze. Zdjęcie jest na tyle niewyraźne, że nie da się łatwo stwierdzić kto prowadził samochód. Po wydaniu przez SN przytoczonego postanowienia, przyjęcie w takiej sytuacji taktyki utrzymywania, że to wszystko działo się tak dawno (a poza tym to w naszym życiu dzieje się tak wiele) i nie pamiętamy, któż to mógł siedzieć za kierownicą naszego samochodu - jest mocno ryzykowne. Narażamy się bowiem na odpowiedzilaność z art. 97 Kodeksu wykroczeń:
Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.) lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany. 

Nie wiadomo, jak szybko przełoży się to na praktykę Policji w takich sprawach, a później na orzeczenia sądów, ale póki co lepiej uważać.